Co można samodzielnie naprawić w drabinie
Drabiny są prostymi narzędziami, ale bywają niebezpieczne, jeśli o nie odpowiednio nie dbamy. Zapytajcie pięć znanych Wam osób, czy miały kiedyś wypadek na drabinie. Być może powiedzą, że nie, ale dodadzą, że ich wujek, dziadek, babcia, szwagier to już tak.
Temat naprawy i przeróbek drabin nie jest łatwy, bo dobrzy producenci zabraniają jakiejkolwiek ingerencji w ich sprzęt. Zabraniają nie dlatego, że chcą zrobić to sami i na tym zarobić, jak sądzi większość użytkowników. Zabraniają, ponieważ nie mają pewności jak niefachowa przeróbka wpłynie na wytrzymałość drabiny. Warto o tym pamiętać!
W przypadku drabin aluminiowych produkowanych na dużą skalę w zautomatyzowanych procesach tak naprawdę niewiele można zrobić.
Przy odpowiednich narzędziach, umiejętnościach i wyobraźni można pokusić się o:
* Wymianę poziomego stabilizatora w drabinach wieloelementowych. Warunek: musisz zastosować oryginalny stabilizator, dostarczony przez producenta drabiny.
* Dokupienie pojedynczego elementu drabiny rozkładanej, który np. został skradziony lub zniszczony i zastosować go pod warunkiem, że nie wymaga to ingerencji w pozostałe elementy drabiny.
* Wymianę stopek (końcówek plastikowych) zabezpieczających końce drabiny pod warunkiem zastosowania oryginalnych elementów zamiennych.
* Montaż akcesoriów ściśle wg instrukcji producenta.
Pamiętaj, że każda samodzielnie wykonana przez Ciebie naprawa zdejmuje z producenta odpowiedzialność za produkt!
Wyjątek stanowi sytuacja, gdy udowodnisz, że wykonana przez Ciebie przeróbka nie miała wpływu na wytrzymałość drabiny, a to jest zawsze bardzo trudne.
Absolutnie niedopuszczalne są:
* wszelkie przeróbki,
* samodzielna naprawa przegubów drabin,
* wymiana, uzupełnianie łączników (np. śrub i nitów),
* spawanie, wzmacnianie, wiercenie w elementach drabiny.
Zanim więc zaczniesz kombinować przy swojej drabinie, zastanów się, czy posiadasz odpowiedni sprzęt i umiejętności. Szkoda zdrowia na takie eksperymenty. Drabiny lepiej więc zostawić fachowcom.