Drabiny dielektryczne

Wyobraź sobie, że stoisz na solidnej, metalowej drabinie, na przykład aluminiowej. Jest spokojnie, stabilnie i bezpiecznie. Malujesz ścianę domu. Lekki, orzeźwiający wiaterek majestatycznie kołysze czubkami drzew, a także zwisającym nieopodal (skąd się tam nagle wziął?) przewodem instalacji wysokiego napięcia. Przewód kołysze się coraz bardziej, w pewnym momencie dotyka drabiny. Metalowej, świetnie przewodzącej prąd drabiny, na której stoisz i której mocno się trzymasz…

Drabina dielektryczna laminatowa

Drabina dielektryczna laminatowa nieprzewodząca prądu

Każde wejście na drabinę, a tym bardziej praca na niej wiąże się z zagrożeniem, nawet jeśli drabina, jej rozstawienie i sposób użytkowania zgodne są z odpowiednimi normami i przepisami. W przypadku prac na drabinie związanych z elektrycznością – nie tylko tych bezpośrednio związanych z instalacjami, wystarczy, że są to jakieś prace w jej pobliżu – dochodzą co najmniej dwa bardzo poważne zagrożenia: jedno związane jest z możliwością upadku z drabiny w wyniku „kopnięcia” prądem, nawet słabego, które samo w sobie nie byłoby groźne w skutkach (ale już upadek z wysokości może mieć skutki tragiczne), oraz z ryzykiem bardzo groźnego w skutkach porażenia prądem, nawet jeśli nie wiązałoby się ono z upadkiem z drabiny, a które to ryzyko spotęgowane jest samą drabiną – przede wszystkim tym, że może ona przewodzić prąd.

W obydwu tych przypadkach niezmiernie ważne jest, aby drabina do prac, gdzie występuje przewidywalne zagrożenie porażeniem, wykonana była z materiału będącego złym przewodnikiem prądu elektrycznego. Jak wiadomo, aluminium przewodzi prąd doskonale (z aluminium, ze względu na jego dobre przewodnictwo, wykonuje się przecież kable), podobnie jest ze stalą, a więc w przypadku zetknięcia drabiny aluminiowej czy stalowej ze źródłem prądu stałaby się ona de facto będącym pod napięciem przewodem, którego kurczowo się trzymamy. Czym to grozi – nie trzeba chyba zbytnio znać się na elektryce, żeby sobie wyobrazić. Ku przestrodze zamieszczam poniżej link do notki prasowej o tragicznym wypadku, który miał miejsce przez samo tylko przenoszenie drabiny w pobliżu linii wysokiego napięcia:

http://esanok.pl/2012/22-latek-zginal-porazony-pradem.html

Z powyższych względów elektrycy czy konserwatorzy sieci elektrycznych używają specjalnych drabin nieprzewodzących prądu, wykonanych z laminatu epoksydowo-szklanego – chodzi głównie o materiał, z którego wykonane są podłużnice, bo to ich przewodnictwo jest tu niebezpieczne. Takie drabiny dla elektryków, oprócz właściwości dielektrycznych (laminat taki jest bardzo słabym przewodnikiem) charakteryzują się też bardzo wysoką odpornością na obciążenia, pozostając lekkimi, co ma niebagatelne znaczenie przy transporcie i rozkładaniu. Sam laminat składa się ze szklanej tkaniny nasączonej żywicą epoksydową. Utwardzony ma bardzo dobre właściwości zarówno dielektryczne, jak i mechaniczne (wytrzymałość, wysoka odporność na udar mechaniczny), przy niskim ciężarze właściwym. Charakteryzuje się też niską chłonnością wody i odpornością na wysokie temperatury.

Gwarancja producenta – 3 lata

Drabina laminatowa

Drabina przyda się podczas prac do 1500 V oraz bez napięcia w pobliżu sieci pod napięciem do 36 kV. Wykonana jest z laminatu epoksydowo – szklanego, co zapewnia jej trwałość i bezpieczeństwo pracującego na niej.

Drabiny takie przystosowane są do prowadzenia prac przy przy instalacjach elektrycznych pod napięciem 1500 V oraz przy pracach bez napięcia w pobliżu sieci pod napięciem do 36 kV.

Drabiny z laminatu, podobnie jak zwykłe aluminiowe, występują w różnych formach, dostępne są więc zarówno modele wolnostojące, przystawne, rozsuwane, trzyczęściowe itp. Są one dostępne na rynku u producentów, którzy produkują także zwykłe aluminiowe czy stalowe drabiny. W swej ofercie mają je tacy producenci jak Alve czy Krause.