Choinka – sztuczna czy żywa?
Sztuczna czy żywa? Moi klienci, kupując drabiny, w ostatnim czasie bardzo często dyskutują na ten temat. Choinka budzi coraz większe emocje, bo media najpierw ogłosiły, że sztuczne są szkodliwe, a teraz nawołują w stylu eko, że przecież szkoda tylu zastępów unicestwianych drzewek. Która więc lepsza – sztuczna czy prawdziwa?
Praktyczne panie domu uznają tylko sztuczną – bo nie spadają z niej igły, nie jest kłopotliwa, nie wymaga dodatkowych zabiegów, nie trzeba jej podlewać ani szybko rozbierać. Poza tym kupuje się ją raz na parę lat. To podstawowe argumenty, które wymieniają. Czynnik ekonomiczny ma tu zazwyczaj duże znaczenie.
Tymczasem osoby mniej pragmatyczne twierdzą, że jeśli święta Bożego Narodzenia, to wyłącznie z choinką żywą – taką, która pachnie lasem. Można się nią cieszyć krócej, ale za to wprowadza do domu (a także do mieszkania w zwykłym bloku) wyjątkową atmosferę. Zwolennicy żywych choinek twierdzą, że taka choinka krócej się rozkłada niż sztuczna i dlatego lepiej zainwestować w jodłę czy świerk niż w plastikowe drzewko. Ja jednak uważam, że jeśli już, to najlepiej kupić choinkę z korzeniami i po świętach trzymać ją na dworze, a wiosną zasadzić w ogródku. I tradycja będzie zachowana, i drzewko ocalone.
Poza tym warto wiedzieć, że choinki, które trafiają do naszych mieszkań, bardzo często rosną na specjalnych plantacjach lub w lasach, w miejscach, w których z różnych względów nie mogą rosnąć inne wysokie drzewa. Są więc niejako przeznaczone do bożonarodzeniowej misji.
Jeśli dysponujemy ogródkiem, warto wykorzystać choinki, które rosną wokół naszego domu. Można je efektownie przystroić, zwłaszcza w świąteczne iluminacje – oczywiście przy użyciu odpowiedniej drabiny 😉 Nic nie zastąpi choinki w domu, ale tego typu ozdoby wprowadzają w świąteczny nastrój zarówno nas, jak i przechodniów, którzy cieszą nimi oko.
Drabina aluminiowa uniwersalna Eurostyl
Można ją rozłożyć jako drabinę wolnostojącą albo drabinę wysuwaną. Posiada szczeble antypoślizgowe i stopki z gumową warstwą zabezpieczają przed poślizgiem. Doskonale sprawdza się w domu i w ogrodzie – zwłaszcza w okresie świątecznym!
Mam nadzieję, że dylemat “żywa czy sztuczna” nie popsuje Wam humoru ani przygotowań świątecznych. Bo przecież najważniejsze jest to, by wokół choinki zebrali się uśmiechnięci i zadowoleni domownicy. I tego Wam życzę!